Paul Kusmierz: Nie działamy pochopnie. Szukamy długofalowych rozwiązań.

Rządowy pakiet osłonowy nie chroni równo wszystkich graczy rynku nieruchomości komercyjnych. Bez odpowiedniego wsparcia będzie trudno wszystkim przetrwać. Niestety uważam, że rząd nie wziął pod uwagę wszystkich konsekwencji swojej decyzji - przyznaje Paul Kusmierz, prezes Master Management Group.

Jak epidemia zaburzyła wam pracę?

Paul Kusmierz, prezes Master Management Group: Oczywiście czekamy na rozwój sytuacji. Cały nasz zespół pracuje na pełnych obrotach. Dokładamy wszelkich starań, by postępować w naszych obiektach zgodnie z wszystkimi procedurami dotyczącymi czystości i bezpieczeństwa. Pilnujemy, aby w sklepach nie przebywało jednocześnie ponad 50 osób. Rozmawiamy z wszystkimi naszymi najemcami, zarówno z tymi, którzy mają otwarte lokale jak i z właścicielami zamkniętych. Szukamy rozwiązań. To jest bardzo trudny czas dla nas wszystkich.

Niektórzy inwestorzy jak Napollo czy Fabryka Biznesu, właściciel centrum handlowego Sukcesja sami wprowadzili ulgi i abolicję czynszową dla swoich najemców. Jaki ruch zamierza wykonać Master Management Group?

Mamy bardzo dobre relacje z naszymi najemcami. Aktualnie zastanawiamy się nad różnymi scenariuszami. Szukamy rozwiązania, które będzie dobre dla obu stron. W tak trudnej sytuacji chyba wszyscy właściciele centrów handlowych postępują podobnie. Nikt nie odważy się powiedzieć najemcom: zapłaćcie czynsz bez względu na wszystko, co się dzieje dookoła. Obniżka czynszu, którą wprowadzają niektórzy właściciele galerii handlowych, to moim zdaniem bardzo ładny gest, ale tymczasowy. Wszyscy potrzebujemy satysfakcjonującego rozwiązania długofalowego. Nie wiemy, jak długo ten stan zawieszenia potrwa, ale im dłuższy będzie to okres, tym mocniej uderzy w naszą branżę. Jednocześnie pracujemy z bankami nad bardziej wszechstronnym pakietem pomocowym, który będzie dalekobieżnym programem wyjścia z kryzysu dla obu stron. Nie chcemy działać pochopnie, żeby nie zrobić zbyt mało.

Z jakimi problemami będziemy musieli sobie poradzić po zakończeniu kryzysu związanego z epidemią?

Z pewnością minie trochę czasu zanim ludzie wrócą do tradycyjnej formy zakupów po tak długim okresie przymusowej izolacji. Dzisiaj konsumenci niemal wszystko kupują online, wielu z nich ma za sobą swoje pierwsze zakupy w sieci. Możliwe, że utrzymają ten nawyk na dłużej. Oczywiście to tylko przypuszczenie. Na pewno zmieni się świadomość konsumentów, a w ślad za tym - trendy i zwyczaje zakupowe. I wcale nie jest powiedziane, że to będzie zła zmiana, bo odpowiedzialne i jakościowe zakupy mają swoją cenę. My, jako właściciele nieruchomości, będziemy musieli zmierzyć się z wieloma skutkami ubocznymi epidemii na wielu płaszczyznach, ale zrobimy wszystko, aby ożywić ruch w centrach po otwarciu. Wierzę, że przy współpracy ręka w rękę z najemcami jesteśmy w stanie osiągnąć satysfakcjonujące efekty.

Pełna wersja wywiadu dostępna na stronie:
https://www.propertynews.pl/centra-handlowe/paul-kusmierz-nie-dzialamy-pochopnie-szukamy-dlugofalowych-rozwiazan,81231.html